Kurze łapki wydają się czymś niegroźnym, może nawet do pewnego stopnia uroczym, dopóki nie zobaczymy ich wokół własnych oczu. Wówczas zamieniają się w widomy znak upływającego czasu, a nawet wroga, którego trzeba zwalczyć. W ruch idą kremy przeciwzmarszczkowe, czasem nawet zabiegi medycyny estetycznej. Na początek jednak dowiedzmy się, czym faktycznie są kurze łapki i… czy naprawdę trzeba się ich bać?
Kiedy pojawiają się kurze łapki?
Kurze łapki to potoczne określenie drobnych zmarszczek rozchodzących się promieniście z zewnętrznych kącików oczu. Tempo ich pojawiania się jest różne u różnych osób, ale jednego można być pewnym: wcześniej czy później każdy się ich doczeka. Pierwszych oznak można się spodziewać już w okolicach dwudziestego piątego roku życia.
Cienka i delikatna skóra wokół oczu starzeje się znacznie szybciej niż w innych partiach twarzy. To wina braku gruczołów łojowych, ale też naszych zachowań. Im więcej śmiechu, mrużenia oczu (od słońca lub z powodu wady wzroku) oraz płaczu, tym szybciej można się spodziewać pierwszych niewyraźnych kresek, które z czasem się pogłębią.
Kto jest najbardziej narażony na kurze łapki?
Kurze łapki nie znają sprawiedliwości i demokracji. U jednych osób pojawiają się wcześniej, u innych później. Można jednak łatwo wskazać, kto powinien spodziewać się ich najszybciej. Będą to osoby, które:
- Mają jasną cerę i cienką skórę.
- Mają bardzo mimiczną twarz – ich mówieniu towarzyszy mrużenie oczu lub marszczenie brwi.
- Spędzają dużo czasu na słońcu, czy to z powodu własnych upodobań, czy z konieczności. Promieniowanie UV przyspiesza procesy starzeniowe w skórze, a okolica oczu jest na nie narażona szczególnie mocno.
- Mają niedobory snu, palą papierosy, przyjmują za mało płynów w ciągu dnia. Niehigieniczny tryb życia może pogłębić problem zmarszczek mimicznych.
Czy każdy będzie miał kurze łapki?
Tak, choć stopień ich widoczności będzie różny. To, czy kurze łapki będą głębokie i wyraźne, czy też płytkie i jedynie lekko zarysowane zależy między innymi od stylu życia, genów, pielęgnacji skóry oraz jej ekspozycji na słońce.
Znając przyczyny pojawiania się kurzych łapek, można próbować spowolnić ten proces, ale nie da się go całkowicie uniknąć.
Czy kurze łapki są od śmiechu?
Wiele osób uważa, że kurze łapki to dowód na częste śmianie się, a więc ogólnie pogodne usposobienie. Niestety są i tacy, którzy starają się nie śmiać, żeby tylko nie mieć kurzych łapek. Tymczasem śmiech nie jest jedyną przyczyną ich powstawania, choć faktycznie ma w tym swój udział. Jeśli jednak chcemy brać pod uwagę wyłącznie mimikę, to uczciwie byłoby powiedzieć, że kurze łapki są także efektem mrużenia oczu, np. przy komputerze oraz ziewania.
Prawda jest jednak taka, że na tempo pojawiania się kurzych łapek wpływają takie czynniki jak: poziom kolagenu w skórze, stopień jej nawodnienia, dieta, odpowiednia ilość snu, ochrona przeciwsłoneczna.
Kurze łapki – powód do dumy czy wstydu?
Dla jednych kurze łapki są oznaką starzenia się i czymś, co koniecznie trzeba zwalczyć. Dla innych są dowodem na intensywne życie emocjonalne – śmiech, płacz, okazywanie uczuć.
Każdy ma swoje racje i nie ma sensu udowadniać, która jest słuszniejsza. Trzeba jednak jasno powiedzieć: warto dbać o swój wygląd i utrzymywać cerę w dobrej kondycji, ale na pewno nikt nie powinien się wstydzić swojego wyglądu. Akurat kurze łapki nie są czymś, co mogłoby wpędzać w kompleksy.
Chcesz wygładzić kurze łapki? Zainwestuj w dobry krem z retinolem lub peptydami, dbaj o regularne nawilżanie skóry, także od środka, noś okulary przeciwsłoneczne. Nie spowoduje to zniknięcia zmarszczek mimicznych, ale pomoże je wygładzić i opóźnić ich pogłębianie się.
Podsumowanie można zamknąć w jednym zdaniu: Kurze łapki nie są powodem do dumy ani wstydu – one po prostu są.
artykuły sponsorowane