Po warzywa i owoce sięgamy coraz bardziej świadomie. Moda na zdrowe odżywianie sprawia, że częściej szukamy też informacji o ich właściwościach odżywczych. Tymczasem świat owoców i warzyw to nie tylko witaminy – to także wiele nieoczywistych faktów i anegdot. Po co malinom kolce? Kto powinien jeść buraki? Co marchew ma wspólnego z holenderskim dworem? Czym jest Grandarosa? – na te i inne pytania odpowiadają naukowcy z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach.
“Czosnek nie tylko zwalcza wolne rodniki, ale również hamuje powstawanie nowych, przez co opóźnia procesy starzenia się organizmu. Zawiera w swoim składzie bogactwo witamin i składników mineralnych ważnych dla młodzieńczego wyglądu skóry. Poprawiając krążenie krwi, zapobiega powstawaniu żylaków i pajączków na skórze.”
Marchewka i pomidor: co nam mówi kolor
Za intensywne kolory marchewki i pomidora odpowiadają zawarte w nich karotenoidy – w marchwi beta karoten (prowitamina A), a w pomidorze likopen. Oprócz pięknej barwy dostarczają czegoś więcej –– wykazują silne działanie antyoksydacyjne, w tym m.in. ograniczają działanie szkodliwych wolnych rodników, które przyspieszają procesy starzenia się komórek i mogą prowadzić do rozwoju chorób nowotworowych. Oprócz wspomnianych karotenoidów zawierają tak wiele wartości odżywczych, że dla zachowania dobrego zdrowia i wsparcia układu odpornościowego warto po nią sięgać codziennie. Za marchwią stoi także niebanalna historia. Popularną pomarańczową odmianę marchwi w XVIII wieku wyhodowali i rozpowszechnili Holendrzy. Mieli w jej promocji interes wizerunkowy – pomarańcz to przecież barwa tamtejszej monarchii.
A co warto wiedzieć o naszych polskich pomidorach?
“Dla większości konsumentów są one dobrze znane – smaczne, soczyste, niskokaloryczne – zawierają ok. 94% wody, a w ich 100 g jest tylko 19 kcal! Pomidory są także cennym źródłem likopenu – naturalnego przeciwutleniacza z grupy karotenoidów, którego przyswajalność w przetworach pomidorowych wzrasta przy dodaniu tłuszczy np. dobrej jakości oleju rzepakowego. Warto wspomnieć, że najlepszym jego źródłem jest sok lub sos pomidorowy, ketchup oraz zupa pomidorowa”– dodaje inż. Agnieszka Długosz.
Truskawki i maliny: owoce doskonałe
Pomimo hiszpańskiego brzmienia ‘Grandarosa’ nie jest miastem na Półwyspie Apenińskim czy Iberyjskim, ale nową odmianą truskawki, wyhodowaną w Instytucie Ogrodnictwa w Skierniewicach. Nazwa ‘Grandarosa’ brzmi wprawdzie obco, chociaż dźwięcznie, ale to dlatego, że wywodzi się w linii prostej od dwóch, dobrze znanych w świecie odmian truskawki: włoskiej odmiany ‘Granda’ i kalifornijskiej odmiany ‘Camarosa’. Tak więc ‘Grandarosa’ łączy nazwy obu odmian rodzicielskich, a także ich najlepsze cechy produkcyjne. Owoce odmiany ‘Grandarosa’ charakteryzuje bardzo atrakcyjny, estetyczny wygląd, słodki smak, wysoka trwałość, zawartość witaminy C i antynowotworowych fenoli. Dr hab. Agnieszka Masny, kierownik Zakładu Hodowli Roślin Ogrodniczych wyjaśnia, że ‘Grandarosa’ powstała w Instytucie jako wynik wieloletnich prac badawczych i obserwacji potrzeb konsumentów.
Niedługo w warzywniakach mają szansę pojawić się także polskie maliny, pochodzące od odmian bezkolcowych. Owoce takich odmian będą łatwiejsze do zbierania oraz trwalsze w obrocie, niż dotychczas uprawiane odmiany, które na pędach posiadają liczne, często bardzo agresywne kolce. Jak wyjaśnia prof. dr hab. Edward Żurawicz z tego samego Zakładu Instytutu, w artykule zamieszczonym na stronie apetytnapolskie.com, kolce malin są wytworami skórki, zbliżonymi do włosków. Mają różny kształt i wielkość, ale bardzo utrudniają prowadzenie prac pielęgnacyjnych i zbiór owoców. Ponadto, przy większym wietrze wbijają się w maliny i mogą powodować ich uszkodzenia mechaniczne. Dlatego właśnie w Instytucie trwają prace nad wyhodowaniem nowych odmian maliny, których pędy będą pozbawione kolców.