Szampony i odżywki z proteinami mają właściwości wygładzające włosy, ale nawet tak korzystne produkty w nadmiarze nie są zdrowe dla pasm. W wyniku nieodpowiednio dobranej pielęgnacji włosów może dojść do przeproteinowania. Na czym ono polega i jak się go pozbyć?
Przeproteinowanie włosów – na czym polega?
Włosy przeproteinowane to takie, do których dostarcza się zbyt wiele protein. Objawy zaburzonej równowagi PEH objawiają się na kilka sposobów.
- Włosy stają się suche, sztywne i szorstkie.
- Fryzura może się puszyć.
- Pasma są sianowate i nie mają objętości u nasady.
- Kosmyki trudno poddać zabiegom stylizacyjnym.
- Fryzura wygląda na nieświeżą.
- Końcówki włosów są łamliwe i rozdwojone.
Prawidłowe porcje protein są ważne dla pasm, ponieważ dostarczają im m.in. keratynę, czyli ich główny składnik budulcowy. Oprócz nich istotne są również emolienty i humektanty. Trzeba jednak pamiętać o właściwych porcjach poszczególnych składników, aby realne zadbać o stan fryzury. Produkty z proteinami powinno się stosować zwykle raz w tygodniu.
Często sygnały wysyłane przez kosmyki są mylnie odbierane. Może Ci się wydawać, że kondycja pasm uległa pogorszeniu ze względu na odwodnienie, ale łatwo da się rozróżnić przesuszenie od przeproteinowania włosów. W tej drugiej sytuacji włosy u nasady będą przetłuszczone i oklapnięte, a na długości spuszone, szorstkie i nieprzyjemne w dotyku.
Jak uratować przeproteinowane włosy?
Gdy zauważasz u siebie skutki przeproteinowania włosów, natychmiast zapomnij o stosowaniu produktów z proteinami. Wykonaj peeling skalpu, aby pozbyć się cząsteczek protein mlecznych i innych ze skóry głowy. Dzięki niemu pozbędziesz się również martwego naskórka i różnych zanieczyszczeń. Umyj głowę rypaczem, czyli szamponem do włosów o bardzo silnym działaniu z silikonami (SLS, SLES) w składzie.
Następnie musisz nawilżyć pasma. Do tego wykorzystaj odżywkę lub maskę pełną humektantów bądź emolientów. Gdy włosy są przeproteinowane, po dokładnym oczyszczeniu sprawdzi się również zabieg olejowania dopasowany do porowatości fryzury.
Zniszczone włosy potrzebują czasu. Po jednym zabiegu odbudowywania nadmiar protein w dużej mierze zniknie, ale pasma nie powrócą od razu do stanu sprzed obciążenia. Przekarmione włosy zwykle wymagają co najmniej trzech tak intensywnych nawilżeń za pomocą masek. Warto wdrożyć do pielęgnacji serum regenerujące.
Gdy produkty proteinowe nakładało się przez długi czas, mogło dojść do złamań i ubytków. Czasami same zabiegi olejowania włosów i nawadniania humektantami nie dają pożądanych efektów na całej długości. W niektórych sytuacjach warto podciąć nieco zniszczone końcówki. Na to jednak zdecyduj się dopiero po kilku myciach, kiedy zauważysz, że kuracja nawilżająca nie podołała ilości protein.
Nadmierne proteiny – podsumowanie
Rynek oferuje tak wiele kosmetyków do włosów, że można się nieco pogubić. Pamiętaj, aby stosować preparaty dopasowane do porowatości swoich pasm. Gdy dostarczysz fryzurze za dużo protein, to nie koniec świata. Włosy suche i matowe da się odbudować, ale przez jakiś czas używaj jedynie produktów z humektantami i emolientami. Odpowiednie oczyszczenie to klucz do powrotu świetnej kondycji sprzed przeproteinowania.