Empatia to w ogólnym rozumieniu zdolność do współodczuwania emocji drugiej osoby. Świadczy także o wysokiej inteligencji emocjonalnej. Jak to jednak z nią jest – empatia jest emocją, czy może raczej umiejętnością społeczną? Czy brak empatii oznacza przekreślenie powodzenia w relacjach międzyludzkich? Poznaj rodzaje empatii i dowiedz się, w jaki sposób stać się człowiekiem empatycznym!
Czym jest empatia i zdolność do empatyzowania?
Z psychologicznego punktu widzenia, empatia jest zdolnością do rozpoznawania i współodczuwania stanów emocjonalnych innych ludzi. Co to w praktyce oznacza? Jeśli bliska Ci osoba opowiada Ci o swoich problemach, wątpliwościach lub po prostu o negatywnych (a także tych pozytywnych) emocjach, to jesteś w stanie nie tylko je zrozumieć, ale także odczuwać razem z nią. Nie oznacza to, że bierzesz całe jej cierpienie na swoje barki, ale potrafisz zrozumieć sposób myślenia drugiej osoby.
Empatii nie należy mylić z sympatią. To, że nie przepadasz za daną osobą, nie musi oznaczać, że nie będziesz w stanie jej zrozumieć.
Warto jednak pamiętać, że empatia bazuje na samoświadomości i umiejętnej obserwacji rzeczywistości. Osoba zdolna do empatyzowania wie, że świat nie kręci się wokół niej, a nerwowe ataki ze strony innych niekoniecznie zawsze są jej winą – raczej wołaniem tej osoby o pomoc lub o konieczność spełnienia określonych potrzeb.
Trzy rodzaje empatii
W psychologii powstał podział na dwa, a nawet i na trzy rodzaje empatii. Przytoczę ten, który zaproponował znany amerykański psycholog, Daniel Goleman. Według niego mamy do czynienia z:
- Empatią emocjonalną – to zdolność do rozpoznawania i odczuwania cudzych emocji, wczucia się w stany wewnętrzne innych.
- Empatią poznawczą – umiejętnością identyfikowania emocji poprzez przyjęcie perspektywy drugiej osoby. Opiera się na wykorzystaniu procesów poznawczych, dedukcji i obserwacji.
- Empatią współczującą – ona z kolei pozwala na dokładne zrozumienie tego, co dana osoba przeżywa. Jest również umiejętnością reagowania na cudze potrzeby.
Dlaczego empatia jest ważna?
Empatia z pewnością jest postrzegana jako pozytywna, wręcz potrzebna cecha. Osoby, które mają zdolność do empatyzowania są w stanie prowadzić lepsze życie zawodowe i prywatne, ponieważ efektywniej się komunikują, znają swoje potrzeby, są także w stanie rozpoznać to, czego potrzebują inni. Dzięki odpowiednio rozwiniętej empatii poprawiają się relacje międzyludzkie, nie tylko w kontekście partnerskim/miłosnym, ale także przyjacielskim czy rodzinnym.
Empatia może również świadczyć o wysokiej inteligencji emocjonalnej. To z kolei jest potrzebne do tworzenia wartościowych, opartych na zaufaniu i szczerości związków. Pozwala także na stanie się dobrym przyjacielem czy rodzicem. Osoba pozbawiona empatii nie będzie zdolna do pocieszania swoich najbliższych czy okazania zrozumienia. Co więcej, może wykazywać skłonności do manipulowania i kłamstwa. Jak łatwo się domyślić, nie są to fundamenty zdrowej relacji.
Zdolność do empatii – naturalna predyspozycja czy coś, co trzeba rozwijać?
Mam dobrą wiadomość dla wszystkich osób, które obawiają się, że posiadanie empatii raczej nie należy do ich dobrych stron. Otóż empatia jest postrzegana przez psychologów nie jako emocja, a raczej jako umiejętność społeczna. Oznacza to, że każdy z nas jest w stanie ją w sobie rozwinąć.
Co więcej, proces ten rozpoczyna się samoistnie, już u dzieci. Szacuje się, że w wieku od 3 do 8 lat każdy z nas zaczął odbierać bodźce ze świata zewnętrznego w taki sposób, by móc je zinterpretować.
Empatia u dzieci przejawia się w bardzo prostej formie. Płaczące dziecko jest w stanie wywołać płacz u innego, mimo że temu drugiemu nie dzieje się żadna krzywda, ani niczego mu w danym momencie nie brakuje. Proces rozwoju empatii może zostać jednak zaburzony. Jeśli dorastamy w niesprzyjającym środowisku, gdzie np. wrażliwość uznawana jest za słabość, to zdolność do empatyzowania może się zatracić.
Empatii można się nauczyć – tylko jak to zrobić?
Empatia nie jest czymś, co można przyswoić z dnia na dzień. Podobnie jak z innymi umiejętnościami, nauka jest niekiedy żmudnym i czasochłonnym procesem. Wszystko jednak zależy od tego, ile chęci i energii w niego włożysz. Warto na samym początku zdać sobie sprawę, że współodczuwanie stanów psychicznych przebiega przez trzy etapy:
- Obserwacja i słuchanie – to na tym etapie odczytujemy różne stany emocjonalne drugiej osoby, np. poprzez jej mimikę twarzy, gesty czy mowę ciała.
- Rozumienie emocji i potrzeb – jeśli już zauważymy konkretne emocje, to następnym krokiem jest ich zrozumienie – z czego wynikają, co mogło do nich doprowadzić itp.
- Odpowiednie reagowanie – na sam koniec pozostaje najważniejszy etap, czyli działanie. Nie wystarczy, że dokładnie wiesz, jak czuje się inna osoba, jeśli nie zamierzasz z tym nic zrobić. Empatia to również próba znalezienia rozwiązania czy sposobu spełnienia potrzeb.
Wspomniałam już wcześniej, że empatia opiera się na samoświadomości. Osoby, które doskonale znają swoje potrzeby i potrafią je spełniać, rozpoznają emocje swoich bliskich. Dlatego też nauka odczuwania empatii powinna zacząć się od zgłębienia się w siebie samą. Jak to przebiega?
- Naucz się rozpoznawać i akceptować swoje emocje – wszystkie, bez wyjątku. Nawet te negatywne, takie jak złość, strach czy odraza przekazują nam konkretny komunikat. Przeważnie mówią o braku spełnienia pewnych potrzeb. Jeśli nauczysz się być empatyczną w stosunku do samej siebie, to łatwiej przyjdzie Ci ta postawa wobec innych.
- Dowiedz się, jak nazywać te emocje – wszyscy znamy te podstawowe, czyli radość, strach, złość, smutek. Jednak jest to ogólny podział, który w wielu przypadkach okazuje się niewystarczający.
- Ćwicz sztukę uważności i obserwacji – to istotna umiejętność, potrzebna już na pierwszym etapie empatyzowania. Naucz się zwracać uwagę na ton głosu innych sposób, ich posturę oraz to, jak zmienia się w określonych sytuacjach społecznych.
- Postaw na dobrą komunikację – pamiętaj o zachowaniu szacunku wobec innych i odpowiedniej dozy wrażliwości.
- Pracuj z emocjami – to naturalne, że często reagujemy w sposób impulsywny, zwłaszcza gdy ktoś nas atakuje. Jeśli Twój przyjaciel zaczyna narzekać na Twoje zachowanie w opresyjny sposób, to empatia jest raczej ostatnim, co przychodzi Ci do głowy. Pamiętaj jednak, że nie jesteś odpowiedzialna za cudze emocje, a jedynie za swoje własne. Zamiast reagować gniewem i wybuchami złości, odetchnij i zastanów się przez chwilę, co ten Twój przyjaciel tak naprawdę chce Ci przekazać.
Empatii można się nauczyć także poprzez wykonywanie różnych gier i ćwiczeń, szczególnie tych związanych z medytacją. Pomagają również działania charytatywne, takie jak np. opieka nad zwierzętami czy zajęcia teatralne i wcielanie się w różne role.
Wiesz już, na czym polega empatia i jak zacząć ją w sobie rozwijać. Zacznij w tym od siebie – naucz się panować nad własnymi emocjami, ale nie zrażaj się, gdy czasem powinie Ci się noga. W końcu każda z nas jest tylko człowiekiem.