Jakie perfumy na zimę wybrać? Zwykle o tej porze roku stawia się na cięższe, głębokie i drzewne aromaty. Idealnie sprawdzają się nuty orientalne, korzenne i szyprowe. W kompozycjach dominują takie składniki jak paczula, wanilia czy piżmo. Wszystko po to, by podkreślić chłód na zewnątrz i rozgrzać zmysły aromatycznymi akordami. Na jakie flakony zwrócić uwagę?
Yves Saint Laurent – Black Opium
To jedne z najpopularniejszych perfum damskich ostatnich lat. Orientalno-waniliowa kompozycja z 2014 roku znajduje się w niesamowitym, czarnym i błyszczącym flakonie. W nutach głowy ma kwiat pomarańczy, gruszkę i różowy pieprz. W sercu wybija się kawa otoczona jaśminem, lukrecją i gorzkim migdałem. W bazie wyczuwa się wanilię, paczulę, cedr i drzewo kaszmirowe.
To zapach, który uwodzi i sprawi, że poczujesz się bardziej pewna siebie. Nadaje się idealnie przede wszystkim na wieczorne wyjścia, ale sprawdzi się również za dnia. Flakon prezentuje się bardzo elegancko, a błyszcząca powierzchnia przywodzi na myśl długą, sylwestrową noc. Doskonale pasuje do połyskującej kreacji.
Chanel – Chanel N°5
Ten zapachowy klasyk to zdecydowanie najpopularniejsza kompozycja w asortymencie marki Chanel. Marilyn Monroe przyznała kiedyś, że to jej ulubione perfumy i właśnie w nich kładzie się spać. To zmysłowa receptura na chłodniejsze dni, która w nutach głowy zawiera aldehydy, neroli, brzoskwinię, bergamotkę i ylang-ylang.
W nutach serca znalazły się róża, konwalia, irys i jaśmin. Nuty bazy stanowią drzewo sandałowe, mech dębowy, wanilia, wetyweria i paczula. Trzeba jednak pamiętać, że te damskie perfumy nie są dla każdej kobiety. Zwykle bywa tak, że kompozycję się kocha lub nienawidzi. Zdecydowanie nie warto kupować jej bez przetestowania. W drogeriach znajduje się także nieco lżejsza, jaśniejsza wersja pachnidła.
Tom Ford – Lost Cherry
Kolejna propozycja to zapach unisex, czyli kompozycja Toma Forda. Poleca się ją przede wszystkim jako perfumy na jesień, ale zimą również sprawdza się idealnie. Ma bardzo bogatą bazę, do której należą: fasolka tonka, wanilia, balsam peruwiański, cynamon, benzoes, goździk, drzewo sandałowe, paczula, wetyweria i cedr.
W nutach głowy znajduje się oczywiście czereśnia, a tuż obok likier wiśniowy i gorzki migdał. W nutach serca ponawia się czereśnia, a do tego dołączają jeszcze śliwka, róża turecka i jaśmin wielkolistny. To doskonała propozycja na zimę, która nadaje owocowego aromatu chłodnym dniom i otula niczym ciepły szal.
Versace – Crystal Noir
Receptura tych perfum jest kwiatowa i korzenna jednocześnie. Łączy w sobie nuty zapachowe pieprzu, imbiru i kardamonu z gardenią, piwonią, kwiatem pomarańczy i kokosem. W bazie znajdują się natomiast drzewo sandałowe, bursztyn i piżmo. Niektórzy określają tę intrygującą kompozycję zapachem prostytutki.
To połączenie niebanalne i odważne, zmysłowe i bardzo głębokie. Nadaje się głównie na wieczór, a przede wszystkim na kolację we dwoje. To idealne perfumy na zimę dla kobiet, które lubią zapachy z ogonem, czyli takie, które czuć jeszcze chwilę po tym, gdy osoba nimi spryskana zniknie z pola widzenia.
Carolina Herrera – Good Girl Midnight
Carolina Herrera to marka, w której asortymencie znajduje się mnóstwo perfum damskich na zimę. Good Girl Midnight to kolejna wariacja na temat klasyka Good Girl, którego zapewne świetnie znasz. W nutach głowy wyczuwa się migdały i różowy pieprz. W sercu znalazły się kwiat pomarańczy i tuberoza. Bazę stanowią fasolka tonka, wanilia i paczula.
Wody perfumowane na jesień i zimę świetnie dopełniają ciepłe stylizacje i wywierają wyjątkowe wrażenie na innych. Warto wybierać kompozycje, które rozwijają się na skórze i wyróżniają się z tłumu receptur. Na zimowy wieczór sprawdzą się także flakony zawierające aromaty szafranu, kadzidła, karmelu czy mandarynki.